Witam Was serdecznie, po długiej przerwie. bardzo dziekuję,że o mnie pamiętałyście, za wszystkie życzenia na blogu...
Co do mojej nieobecności to niestety na razie rzadziej będę zaglądać na swojego bloga jak i do was... Mam strasznie dużo pracy ze sklepem: teraz był remanent, który teraz muszę rozliczyć ; do końca stycznia muszę rozliczyć dofinansowanie...a potem będzie więcej luzu...
Teraz jest sklep, po pracy odrabianie lekcji z dziećmi a potem jestem już tak zmęczona ,że ledwo zwlekam się na łóżko :-)
Ale żeby nie było,że nic nie robiłam :
- Sal Lizzie Kate:kolorki dobierałam sama z tego co mam w domu...
na razie bez guziczków, ale na pewno doszyję...niestety ,źle dobrałam nici i napis w lutowym obrazku mało widoczny ale na razie musi tak zostać...
-otrzymałam również swoją kanwę z RR 8 - muszę tylko wyszyć ostatni obrazeczek i będzie gotowy:
Witam serdecznie nową obserwatorkę i mam nadzieję,że zagościsz u mnie na dłuzej :-)
Mam nadzieję,że wybaczycie mi to, że tak żadko zaglądam,ale jeszcze troszkę cierpliwości :-)
Pozdrawiam Was serdecznie...
Beata :-)
Fajne kolorki w hafcikach :)
OdpowiedzUsuńAle mam nadzieję że to takie pozytywne zmęczenie bo marzyłaś o sklepie:) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku kochana:)
OdpowiedzUsuńDużo sił do codziennych prac! Hafty śliczne:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNa pewno dasz ze wszystkim radę! Dobrze, że znajdujesz czas na hafciki :)
OdpowiedzUsuńTo powodzenia ze sklepem! Śliczne hafciki.:)
OdpowiedzUsuńHafciki ładniutkie!
OdpowiedzUsuńtrzymaj się, ja się cieszę jeszcze chwilką spokoju, bo nie muszę odrabiać lekcji, ale w przyszłym roku się to zmieni więc też pewnie będę padać ze zmęczenia:) śliczne hafciki:)
OdpowiedzUsuńSliczne prace :) i sily i wytrwalosci jezeli chodzi o sklep :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńWszystko będzie dobrze:-))
OdpowiedzUsuńA hafciki są urocze:-)