Nie mam za wiele do pokazania...troszkę przybyło, ale nie za dużo, bo przez tydzień męczyło mnie jakieś choróbsko i nie miałam chęci ani siły żeby hafcik..do dzisiaj męczą mnie bóle głowy.....
A teraz japonki... to co robię teraz , czyli cały czas strona 43
a teraz całość...
Moim skromnym zdaniem są cudne :-)))
W hafcie czarnym przybył jeden kwadracik i zaczęłam nastepny :
Na dzisiaj to już wszystko...idę spać bo dzieci wyjeżdżają jutro o 5.30 rano do Warszawy na wycieczkę szkolną :-)
Japoneczki coraz piękniejsze, haft czarny też :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :-)
UsuńZdanie jak najbardziej prawdziwe! Japonki wyglądają cudnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńBeatko moim zdaniem również są cudne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zosia,
Japonki przepiękne Beatko! Tyle pracy za Tobą! Ciekawa jestem do czego wykorzystasz ten czarny haft?
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Z czarnego haftu chciałam zrobić poduszkę ale chyba będzie za duży... jeszcze się zastanawiam :-)
UsuńNarobiłaś się kochana wszystko piękne - wypatruj jutro malutkiego postmena buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)W takim razie czekam z niecierpliwością :-)
UsuńRany, ale eksplozja kolorów w tym obrazie! Ja uwielbiam kolory! :) Masz rację, są cudne :)
OdpowiedzUsuń