-całość
Na fragmenciku widać że zmieniłam kolor z fioletowego na czerwony,bo stwierdziłam,że jest za dużo fioletu.Natomiast zamiast nitki metalizowanej użyłam zwykłej białej muliny...nitka metalizowana strasznie pękała mimo małych kawałeczków...
Natomiast japonki,pomalutku posuwają się do przodu...Postawiłam sobie za punkt "honoru", że jeden tydzień jedna kartka...na razie jest to niemożliwe...okazuje się,że w prawej ręce mam cieśń nadgarstka oraz przeczulicę i czeka mnie zabieg a lewą najzwyczajniej w świecie nadwyrężyłam, ale lekarz stwierdził że są to objawy neurologiczne więc czeka mnie kolejna tura lekarzy i badań....
Masakra :-(
A teraz pora na japonki:
Wyłania się druga pani :-)
Dziękuję wszystkim za przemiłe komentarze w ostatnich postach :-)
Pozdrawiam Beata
Świetne prace i postępy! :)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie mi się podoba needlepoint chciałabym się ogromnie nauczyć tworzyć takie cudeńka :) A Japoneczki coraz piękniejsze a te kolory zniewalają :)
OdpowiedzUsuńPS: W tygodniu przylecą do Ciebie kanwy RR-kowe :*
dziekuję :-) A na kanwy poczekam i dam znać jak dojdą ;-)
UsuńSuper obie prace ,,,
OdpowiedzUsuńDziekuję ;-)
UsuńBeatko ja jestem pod wielkim wrażeniem jaki ty masz zapał i dążenie do celu - nic tylko obserwuję i czekam konca Japonek a Needlepoint jest wspaniały całusy ślę i miłej niedzieli jutrzejszej życzę skorzystaj ze słońca i ciepła które jeszcze jeszcze trwa praca i zamierzenia sobie nadane nie uciekną pa całusy Maria
OdpowiedzUsuńDziekuję kochana :-) Czekam na twoją wizytę we wrocku :-)
UsuńObie prace wspaniałe! Nie mogę się napatrzeć.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za powodzenie terapii!
Dziękuję :-)
UsuńSuper prace. Zdrówka Ci życzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńJaponki coraz piękniej wyglądają. Czekam na ciąg dalszy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :-)
UsuńPędzisz z tymi hafcikami..normalnie szalejesz..:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuńno nieźle...u mnie znikome postępy :P dużo zdrowia życzę, ja teraz z alergią się zmagam -ponoć - tak mnie zawaliło że na antybiotyku siedzę...
OdpowiedzUsuńKochana dużo zdrówka życzę :-)
UsuńNo i masz... a mnie się właśnie te fiolety bardzo podobają! Haftuję też tą samą wersję kolorystyczną, ale nie zmieniam fioletów :).
OdpowiedzUsuńA Japonki bardzo ciekawie się zapowiadają, będzie śliczny haft!
Miałam robić czerwono-brązowymi,nie wiem czemu zaczęłam fioletami :-)No zobaczymy jaki będzie efekt końcowy, zawsze mogę zrobić jeszcze jeden :-)
UsuńBeatko piękne te Twoje hafty, ale może trzeba troszkę zwolnić i oszczędzać rękę co ?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco i obyś jak najszybciej doszła do siebie :)
Dziękuje, wiem że trzeba zwolnic,ale jak już siądę do haftu to jakoś leci...szybko..Dziekuję Basiu
Usuńwspaniały haft, napatrzeć się nie mogę!kolory idealne! a Japonki już wyglądają ciekawie!
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) Klorki bajeczne a dalej są jeszcze ładniejsze :-)
UsuńKochana, zasuwasz jak motorek. Przyznaję, że wypadłam z rytmu. Którą już kartkę Japonek skończyłaś??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i do zobaczenia jutro:-)
Dziękuje Jolu, to już 13 skończona a 14 zaczęłam...do zobaczenia jutro :-)
UsuńWitaj Beatko, widzę że needlepoint idzie Ci genialnie! U Ciebie również powiało krajem kwitnącej wiśni, życzę powodzenia i czekam na efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńDziekuję kochana :-)
Usuń