Normalnie wybaczcie mi kolejną długą nieobecność...Cierpię na chroniczny brak czasu na wszystko.... nawet na sen, kładąc się pac już myślę co jest do zrobienia następnego dnia... Już nie pamiętam kiedy ostatnio się wyspałam...:-(
Balonów troszkę przybyło, zaczęłam następną kartkę :-)
Jak widać na razie same ciemne kolorki :-)
Różyczek też troszkę przybyło ale niestety nie zrobiłam zdjęcia ;-))
Nie gniewajcie się kochani na mnie :-) Zaglądam do was, podziwiam wasze piękne prace i zazdraszczam... Nie zawsze zostawię ślad w postaci komentarza...Przepraszam i wybaczcie, mam nadzieję że szybko ta sytuacja ulegnie zmianie...
Pozdrawiam
Brak czasu to cholerna choroba, nie zazdroszczę i życzę by to uległo zmianie. Wysypiać się trzeba.
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńBeatko nie musisz tłumaczyć się.Samo życie .Najważniejsze abyś dała radę sama ze sobą.Jak chodzi się spać to myśli się o balonach a nie o obowiązkach.Sen ma byc przyjemny ;)
OdpowiedzUsuńPo kilka xxx i to najważniejsze.Głowa do góry, coś tam do przodu i mocujemy się z życiem :)
Oj mocujemy,mocujemy ;-) Dziękuje bardzo :-)
UsuńMnie też dlugo nie było, wiem co to znaczy chroniczny brak czasu. Oglądać, zawsze oglądam ale nic więcej. Balony przybywają i to jest najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMądra głowa coś naklikała i sobie komentarz sama usunęła!
OdpowiedzUsuńW każdym razie podziwiam, że w ogóle zdecydowałaś się na takiego kolosa! Oby przybywało go ciągle, bo się doczekać efektu końcowego nie mogę :)
Co do braku czasu, to każdy cierpi na to cholerstwo albo chronicznie, albo okresowo, nie przejmuj się :)
Pozdrawiam i życzę więcej wolnego czasu! :)
Dziękuję :-) Ta cholera niech już sobie pójdzie....:-))) A kolos jak kolos...ja się nie rozdrabniam :)
UsuńBeatko uwązaj na Siebie i Kochana wysypiaj przede wszystkim :( Ja taki brak snu kilka lat temu przypłaciłam zawałem, a w piątek to samo spotkało moją siostrę cioteczną :( Jak przeczytałam, ze nie dosypiasz, to aż mnie zmroziło :( Trzymam kciuki by się szybko u Ciebie pozmieniało i wróciło do normy. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńZawał?? Oj trzeba się wziąć w garść i wysypiać :-) Dziękuję za ostrzeżenie...
UsuńRacja, chyba wszyscy po trochę cierpimy na braki w czasie, ale trzymam kciuki by wszystko powoli wracało do normy :) A baloników przybywa, czekam na ciąg dalszy i pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) mam nadzieję,że szybko się zmieni :-))
Usuńżeby tak czas chciał się czasem wydłużać....
OdpowiedzUsuńnadmiaru go życzę! :)
Dziekuję, przyda się :-)
UsuńTen brak czasu wśród nas to chyba zarażliwe choróbsko...:-)
OdpowiedzUsuńChyba masz rację :-)))
UsuńZapowiada się ciekawy obraz. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)))
UsuńChciałabym choć w takim tempie haftować kiedy zabiorę się za kolosa.
OdpowiedzUsuńWszyscy narzekamy na ten brak czasu coś w tym jest. Ja tylko dwa lub trzy dni nie wejdę na bloga i nie potrafię potem nadrobić zaległości. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWspółczuję tego braku czasu...oby szybko to się zmieniło!
OdpowiedzUsuńskąd ja to znam... u mnie mały ssak też ne daje czasu na sen a co dopiero na co innego... siedzę sobie czasem z nią w ramionach i tęskno spoglądam na kartonik z Tarotem... więc zazdroszczę postępów :)
OdpowiedzUsuń